Christopher Walken

Ronald Walken

8,1
37 099 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Christopher Walken

Nie widziałem Go w słabszych rolach. Zawsze stawał na wysokości zadania. Cenię dobrych aktórów, którzy nie grają lecz wcielają się w role. Jest dla mnie przekonywujący.

użytkownik usunięty
Marcuss

Dzieki!
Zawsze cieszy mnie,ze sa ludzie,ktorzy mysla.Teraz o takich wyjatkowo trudno,wiec tym bardziej jestem wdzieczna,ze ktos potrafi dostrzec walory subtelnej gry Christophera Walkena.Chcialabym,aby na takim forum pojawialy sie tylko takie osoby,ktore maja cos do powiedzenia,bo znaja sie na rzeczy.Jestem zadowolona,ze isnieja osoby takie jak ty ,Markussie.

bardzo dziękuję
Miło być docenionym. Nie wiem gdzie oczy podziać wobec takich komplementów! Ja również bardzo łaknę kontaktu z ludźmi wrażliwymi i inteligentnymi, dlatego myślę, że częściej będziemy sobie dyskutować :-)

Pozdrawiam serdecznie,

Marcuss

Ależ: wcielać się w rolę i grać- to synonimy, przynajmniej w kwestii dobrych aktorów. Dla mnie dobry aktor to taki, który zagra w kiepskim filmie i zrobi to na tyle wspaniale że zatrzyma widza przed ekranem. Walken należy do tych właśnie. I tu się zgadzam całkowicie ;). Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Arrakin

Zgadzam się, zgadzam. Np. taki Świadek wojny - nuda, scenarzyście nie zapłaciłabym ani grosza, a pomimo iż film widziałam dwukrotnie, nadal nie wiem o co w nim chodziło. A uważam się za osobę dość inteligentną...:)
Pomimo to, Chris stworzył naprawdę dobrą kreację - nie wiem czy widzieliście ten film. Gra tam człowieka, który pojechał na wojnę i chlernie się jej boi. Bardzo to przeżywa, ale.. o dziwo... gra kompletnie inaczej niż w Łowcy Jeleni, mimo iż postaci są w sumie podobne! Moim zdaniem to właśnie świadczy o jego klasie.

pozostaje mi sie podpisać pod powyższym ;]

Marcuss

Ostatnio świetna rólka w "Człowieku w ogniu".Najlepsza scena z tego filmu- Walken podaje Gianniniemu charakterystykę Creysego.Ta scena dzięki Walkenowi ma niesamowity smaczek i można ten film oglądać tylko dla niej.

użytkownik usunięty
koba

"Można być artystą... na przykład... w gotowaniu." Na tej scenie ja z moją przyjaciółką mało nie posikałyśmy się ze śmiechu. Nie wiem czy wiecie, ale... mówił o sobie:)
A moment gdy Creasy pyta się czy Bóg im kiedyś wybaczy... krótkie, niemal od niechcenia rzucone "Nie" i ułamek sekundy trwające charakterystyczne spojrzenie na Washingtona... Oto krótka odpowiedź na pytanie dlaczego uwielbiam aktorstwo Walkena.
A tak przy okajzji: Hmmm... nie zastanawialiście sie dlaczego na Creasy'ego mówił "Chris"??? Washington to jego alter ego??? :P

użytkownik usunięty

Mogę coś wtrącić abstrahując nieco od osoby samego Walkena?
Nie wydaje się wam... wiele mówiące... to, iż żaden temat nie ma aż tylu wpisów co ten (aż 7 hihi), o tytule: "DOSKONAŁY" ?
Doskonały, tak, tak...
hihi:)

Jeśli Washington to alter ego, to dosyć przewrotne. Ale skoro wśród ról walkenowskich jest Jagon z 'Otella'... czemu nie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones