"Armia Boga" to jeden z najlepszych i najmądrzejszych filmów jakie oglądałam. Oczywiście mam na myśli cz. 1, bo 2 następne są trochę naciągane. A Gabriel jest super, chociaż podoba mi sie także kreacja Vigo jako Lucyfera. Jednak pomijając obsadę, film daje du.żo do myślenia, szczególnie jeżeli zagłębialiście się kiedykolwiek w tajniki religii.
Uziel

Religii, angelologii/demonologii czy okultyzmu? Bo w zależności od tego, z której strony skrobniemy, dostaniemy tutaj ciut odmienny wynik.
I raczej nie powinniśmy mieszać.

'Zajebiście' w sensie 'przyjdę do ciebie po godzinach i za...ę' czy w sensie 'je...ć ponuraków'? Barwna mowa, lecz wywnioskować trudno :)