Uważam go za aktora z najwyższej półki oraz przystojnego mężczyznę, ale jak patrze na niektóre jego zdjęcia to przez pół nocy spać nie mogę, tak się boje
Wiele, najgorsze sa te z " jeźdźca bez głowy", ale ta rola jest fenomenalna, uwielbiam go w tym filmie
'Jeździec bez głowy' jest dziwnym filmem. Generalnie wygląda tam jak wampir z odpustu... ale są pojedyncze ujęcia, kiedy jego twarz staje się groteskowo piękna. Kilka sekund, coś w ułożeniu ust. Trudno to wyjaśnić, ale jeśli kiedyś zdarzyło się wam przy oglądaniu aktora, to zrozumiecie, o co chodzi.
Typowe 'strachanie się' jakoś mnie omija. Może dlatego, że większość filmów grozy oglądam w słoneczne dni. Nie planowane, tak jakoś wychodzi. Fatum czy co... nie wiem. Anioł stróż kieruje? ;)
Ostatnio doczytałam się, że jak mieli kręcić scenę pocałunku Jeźdźca, to Miranda Richardson obejrzała dosyć bojaźliwie zębiska Walkena i niespecjalnie paliła się do całowania. A Walken powiedział jej, że to jego pierwszy filmowy pocałunek. Przy takiej perspektywie [pominął oczywiście okazjonalne cmoknięcia we wcześniejszych filmach, szczwany lis...] Richardson stwierdziła, że czuje się zaszczycona, no i jakoś wyszła ta scena. ;)