Fabuła coś w ten wzorek. Tylko 'Psy' jakoś mu wyszły bardziej wiarygodnie. Może dlatego, że więcej gadał, a mniej latał ze spluwą? Nie ma tego komandoskiego sznytu Stallone'a, niestety. Mafiozów może grać, ale maszynowej spluwy w chaszczach chyba ze swoją delikatnością nie powinien targać. Dama wybrała się na wojnę :)