obejrzałem, film ogólnie słaby ale co najbardziej rzuciło mi się o oczy to motywacje głównej bohaterki, czy ktoś wiedząc, że swoim buntem skazuje całą ludzkość na zagładę zrobiłby to?, mieć świadomość że kończy się świat, umrze to co się zna, każdy zasłoni się wiarą?, oddać się w ręce boga?